|
Dokumenty związane z Kongresem (2000)
Ojciec Święty Jan Paweł II
List z pozdrowieniami do wszystkich uczestników lubelskiego Kongresu Kultury Chrześcijańskiej
Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Józef Życiński,
Metropolita Lubelski, Wielki Kanclerz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego
Drogi Księże Arcybiskupie,
Dziękuję za powiadomienie o mającym się odbyć w dniach 15-17 września br. w Lublinie Kongresie Kultury Chrześcijańskiej. Na ręce Księdza Arcybiskupa - Organizatora tego Kongresu - przesyłam środowisku naukowemu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz wszystkim uczestnikom serdeczne pozdrowienia.
Na początku pragnę powtórzyć to, co już kiedyś powiedziałem: "Człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze. Jego życie jest kulturą i nie może obejść się bez kultury. On jest sprawcą i twórcą kultury, w niej się wyraża i w niej się potwierdza. Świat wartości i sensu wpływa na naturę ogólnoludzkich więzi, łącząc różnorodne tradycje w kulturalnym dziedzictwie ludzkości. To kultura wyraża kształt i wielkość naszego człowieczeństwa" (por. Przemówienie w siedzibie UNESCO, 2.06.1980 r.). Od dwóch tysięcy lat religia chrześcijańska kształtuje kulturę europejską, która stała się wspólnym naszym dobrem. Ewangelia ukazuje nam świat wielkich wartości, istotnych dla naszego duchowego dziedzictwa. Naszym wspólnym zadaniem jest poszukiwanie środków, dzięki którym wartości te będą niezmiennie odgrywać swą ważną rolę kulturotwórczą, służąc budowie świata wolności i prawdy, miłości, sprawiedliwości i pokoju. Jezusowe słowa: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" (Mk 16, 15) stają się tu wezwaniem i przynaglają do działania.
W świecie współczesnym, podlegającym procesowi globalizacji, istnieje szczególna potrzeba budowania kultury solidarności opartej na szacunku dla osoby ludzkiej i dla wartości ludzkiego życia. Winniśmy zdawać sobie tu jasno sprawę z zagrożenia, jakie dla naszej epoki stanowi jednowymiarowa wizja kultury. Kultura bowiem winna urzeczywistniać całego człowieka w jego transcendencji nad rzeczami, nie pozwolić mu się rozpłynąć w materializmie czy konsumizmie lub ulec negatywnym niejednokrotnie wpływom wiedzy i technologii. Nie wolno nam nigdy zapomnieć, że jeżeli mówimy i myślimy o kulturze, to przede wszystkim o jej związku z człowiekiem. Jakże ważna staje się w tym kontekście potrzeba sięgania do chrześcijańskiego dziedzictwa, z którego bogactwa czerpały całe pokolenia żyjące przed nami. Myślę tu z wdzięcznością również o twórcach polskiej kultury. Ich dorobek duchowy, a zwłaszcza świadectwo życia przeżywanego jako wielkoduszny dar dla bliźnich, stanowi cenny wkład w kulturę naszego Narodu.
ciąg dalszy
|
|
|